York to małe, malownicze miasteczko w północnej Anglii, znane z bogatej historii i dobrze zachowanej architektury średniowiecznej. Jego główną atrakcją jest York Minster – to gotycka katedra, która dominuje nad miastem i jest jedną z najwyższych w Europie. York otoczony jest starożytnymi murami obronnymi, a spacer nimi oferuje piękne widoki na miasto.
York to także wąskie uliczki z ukrytymi w nich kawiarniami, piekarniami i sklepikami. W centralnej części miasta znajdziemy wachlarz punktów gastro, sklepów i jedną z największych od lat atrakcji tego miasta: Shambles Market, gdzie turyści przeplatają się z lokalsami wyczekując na swoją kolej do wypróbowania lokalnych wyrobów.
Choć mocno zadeptane, to miasto wciąż zachwyca romantyzmem i autentycznością.
Co zobaczyć w York:
- York Minster
- The Shambles
- Muzeum Yorkshire
- Mury Miasta
- Opactwo św Marii
- York Art Gallery
- National Railway Museum
- Merchant Adventurers’ Hall
- York Castle Museum
- Wieża Clifford
Kawa & Brunch w York:
Hotel, w którym poczujesz się jak w domu: No.1 by GuestHouse
Powolny poranek z kawą w dłoni, w radiu spokojna muzyka, wygodne łóżko, ciepła kołderka i delikatne promienie słońca oświetlające pokój przez zasłony. Wiele w życiu widziałam pięknych rzeczy, wiele przeżyłam, ale to wciąż te małe momenty wywołują u mnie największą radość.
Ulokowany zaledwie 15 min spacerem od centrum York, No.1 by GuestHouse to miejsce w którym poczujesz się jak w domu, a ja uważam że to największy komplement jaki może otrzymać miejsce, które w istocie przeznaczone jest dla obcych, przyjezdnych, turystów. Wystrój i atmosfera sprawiają wrażenie ciepłego, rodzinnego domu i chyba za to pokochałam go najbardziej.
Dlaczego wybieram hotele o pięknych wnętrzach, unikam sieciówek, nie sypiam w hostelach? Właśnie dla tego efektu wow, po to by móc budzić się w przytulnej sypialni, wygodnym łóżku, napić dobrej kawy i zjeść dobre śniadanie. I to wszystko posiada No.1 by GuestHouse.
Mój zachwyt podzieliło także ”Condé Nast Traveller Readers’ Awards 2024” mianując to miejsce jednym z najlepszych, 20 hoteli poza Londynem.
Hotel ten nie tylko akceptuje czworonogów, ale traktuje je jak gości VIP – to również wiele mówi o personelu, który staje na głowie by umilić czas gościom.
Kolejnym atutem jest coś, z czym nie spotkałam się nigdy wcześniej w żadnym hotelu, czyli ”Snack Bar”, pokoik umiejscowiony na piętrze, wyposażony w przekąski; ciasta, napoje czy lody – i to wszystko do użytku gości i bezpłatne.
Kolacja w Pearly Cow
To miejsce, które powstało we współpracy z GuesHouse i oferuje wykwintne dania przyrządzane z lokalnych, najwyższej jakości składników. Miłe dla oka wnętrza i miłe dla podniebienia potrawy.
No Comments