Wróciłam do domu przed ósmą rano z porannego joggingu, cała mokra, deszcz w drodze do domu nie pozostawił na mnie suchej nitki. Wniosłam suszarkę na pranie z ogrodu do domu, była cała mokra, więc zmoczyła panele w salonie, teraz będę…
Wróciłam do domu przed ósmą rano z porannego joggingu, cała mokra, deszcz w drodze do domu nie pozostawił na mnie suchej nitki. Wniosłam suszarkę na pranie z ogrodu do domu, była cała mokra, więc zmoczyła panele w salonie, teraz będę…
Za tworzenie tego wpisu zabrałam się właściwie już w trakcie załatwiania wszystkich formalności, ale wtedy targały mną różne emocje: stres, radość, niewiedza. Dziś natomiast jestem już w stanie spojrzeć na to z innej perspektywy i na trzeźwo opisać jak wyglądał…