Styczeń obfitował w całkiem ciekawe kierunki. 2024 rok przywitaliśmy w słonecznej Barcelonie (Przewodnik po Barcelonie tutaj), a chwilę później po raz pierwszy odwiedziłam (równie słoneczne, choć mroźne) Glasgow.
To była moja trzecia wizyta w Szkocji; wcześniej dwukrotnie [stricte turystycznie] w Edynburgu, tym razem moim celem było Glasgow, a dokładniej przed-urodzinowa wizyta u mojej przyjaciółki, która swoją drogą była fantastyczną przewodniczką i pokazała mi w te dwa dni mnóstwo fajnych miejsc, którymi za moment podzielę się z Wami.

Hotel
Zatrzymałam się w serwisowanych apartamentach Native i uważam, że to bardzo fajna opcja łącząca poczucie ”jak w domu” z hotelowym serwisem (tj sprzątanie) – a tego drugiego często brakuje mi podczas nocowania w standardowych Airbnb’s. Apartament był w pełni wyposażony, posiada salon z aneksem kuchennym, łazienkę, sypialnię i balkon z widokiem na miasto. Gustownie urządzone wnętrza, minimalizm i wygoda sprawiły, że bez wahania wróciłabym tam ponownie.



Co ważne – zważając na to, że podróżowałam i nocowałam w hotelu samotnie – Native dba nie tylko o komfort, ale także bezpieczeństwo. Dostanie się na dane piętro jest zabezpieczone czytnikiem karty, w której posiadaniu są wyłącznie gość pokoju oraz załoga hotelu.
Native Glasgow mieści się w samym sercu miasta, co z pewnością ułatwiło mój pobyt. Wszystko (czyt. kawiarnie, sklepy, knajpy) dostępne na wyciągnięcie ręki to komfort, który w podróży zawsze bardzo doceniam.






The Address Glasgow
Kolejny, bardzo przytulny, butikowy hotel w centrum miasta (notabene bardzo podobny do Native). Ogromne okna oświetlające pokój, pyszne śniadania, fajny bar/restauracja hotelowa. Mają też strefę wellness a w niej basen, saunę i siłownię, z których osobiście nie miałam okazji skorzystać.







Dojazd z lotniska do centrum miasta
Z lotniska do centrum miasta dostaniecie się szybko i bez problemu autobusem ”500” – jest to specjalna linia kursująca między lotniskiem w Glasgow a centrum. Koszt biletu to £10 za osobę dorosłą & w jedną stronę. Przystanek znajduje się tuż przy wyjściu z lotniska i nie da się go przeoczyć, jest bardzo dobrze oznaczony. Trasa lotnisko-centrum zajmuje ok 25min.
Więcej info tutaj.
Gdzie zjeść?
Glasgow to duże miasto, opcji jest nieskończenie wiele. Ja polecam:







Oraz kilka miejsc, które zapisałam przed wyjazdem, ale nie zdążyłam odwiedzić:
Co zobaczyć?
Loch Lomond
Loch Lomond to jedno z najpiękniejszych miejsc w Szkocji, z pewnością wartych odwiedzenia. Otoczony malowniczymi wzgórzami i górami, jest doskonałym miejscem dla miłośników przyrody. Jezioro samo w sobie jest największym wodnym obszarem na terenie Wielkiej Brytanii, oferując niesamowite widoki.

Pollok Country Park
Pollok Country Park w Glasgow to jedno z największych i najpiękniejszych parków miejskich w Szkocji. Znajduje się tu między innymi uroczy zamek, znany jako Pollok House – XVIII-wieczna rezydencja otoczona ogrodami.
W parku można znaleźć różne rzeźby i instalacje artystyczne, co dodaje mu unikalny charakter. Działa sztuki są rozmieszczone na terenie parku, tworząc fascynujący spacer artystyczny. Oprócz tego, można tu spotkać także szkocki okaz 😉 czyli Highland Cow.



The Burrell Collection
Znajdujące się w Pollok Country Park Muzeum, The Burrell Collection gromadzi imponującą kolekcję sztuki i artefaktów z różnych epok i kultur. To ponad 9 tys. obiektów, które przez lata kolekcjonował a potem przekazał miastu Sir William Burell.


Kelvingrove Art Gallery and Museum
Kelvingrove Art Gallery and Museum to miejsce, które łączy sztukę, historię i edukację, oferując fajne doświadczenie dla odwiedzających o różnych zainteresowaniach.


Relacje z Glasgow również na TikToku:
No Comments