Amsterdam: subiektywny przewodnik po mieście w stylu slow.

Zapytana o idealną destynacje na city break o każdej porze roku, bez wahania odpowiadam: Amsterdam – miasta sztuki i fajnych ludzi, dobrej kuchni i długich spacerów.

Kontemplowałam nad tytułem tego wpisu, bo czy zasługuje on na miano przewodnika jeśli nie byłam w Rijksmuseum ani nawet w coffeeshopie? Ja uważam, że Amsterdam to coś więcej, niż blanty i seksturystyka (choć akurat Dzielnica Czerwonych Latarni była ciekawym zjawiskiem).

Ja w Amsterdamie byłam dwa razy, wczesną jesienią (i to był najpiękniejszy czas!) i zimą (również najpiękniejszy czas, bo to właśnie tam przywitaliśmy 2023 rok). Długie spacery po mieście, dużo kawy i jedzenia. O tym wszystkim (plus dwóch fajnych hotelach) będzie w tym artykule.

Hotele

HOTEL PARK 6

To moje znalezisko last-minute, podczas gdy większość hoteli (bo był to czas przedświąteczny) było już niedostępnych. ISTNA PEREŁKA, bo to kwintesencja wszystkiego, czego szukam w hotelach. Hotel Park 6 to butikowy, kameralny i przeuroczy hotelik oddalony o ok. 25min od centrum miasta, w spokojnej dzielnicy z dostępem do wielu, fajnych kawiarni, stacji metro i supermarketów.

Piękne wnętrza z dużymi oknami z których można obserwować pobliski park i stadninę koni. Przyjazna atmosfera, świeże croissanty i kawa serwowana we wspólnej kuchni o poranku. Wspaniałe miejsce!

FOUR ELEMENTS HOTEL AMSTERDAM

To czterogwiazdkowy, w pełni zasilanym przez naturę hotel z widokiem na jezioro IJmeer. Pozwólcie, że opowiem Wam o koncepcji hotelu, bo jest niebywała i bardzo przyszłościowa. Hotel 4 Elements jest w pełni zasilany przez naturę: grawitację, wiatr i światło słoneczne – które dostarczają świeże powietrze, ogrzewanie, aircon i energię. Większość elementów wystroju powstała z surowców wtórnych, kucharze korzystają z hotelowego ogródka na którym hodują warzywa i zioła. Hotel współpracuje także z lokalnymi (często micro) firmami i wspiera lokalnych twórców.

Sam hotel jest przepiękny i bardzo gustowny, szczególnie część jadalniana. Wystrój pokoi jest minimalistyczny ale przytulny. Nie wspominając o widoku z okna na pięknie oświetlony nocą port.

Hotel mieści się na obrzeżach miasta, ok. 20min (tramwajem) od centrum, a najbliższa stacja to Amsterdam, IJburg – z której tramwaj 26 zabierze Was bezpośrednio do centrum Amsterdamu.

Lokalnie: plaża Strand Blijburg, restauracja The Marina Club, Watersportvereniging IJburg (wypożyczalnia – sporty wodne), restauracja Barstow, knajpa DOK48, restauracja Caña IJburg, supermarket DekaMarkt.

W hotelu można także wynająć rowery.

Kawiarnie & Restauracje

Uncommon Amsterdam – Najpyszniejsza kawa i śniadania w Amsterdamie, ręczę!

Coffee District Willemsparkweg – Klimatyczna kawiarnia z genialnymi wypiekami i pyszną kawą.

van Wonderen Stroopwafels – Czyli klasyczne wafle z karmelem i wybraną polewą/posypką – niebo w gębie.

Hicks Amsterdam – Smaczna knajpa w centrum miasta z kuchnią amerykańską.

Foodhallen – To moje ulubione miejsce, bo na hali znajdują się stoiska z jedzeniem z całego świata, więc tu każdy znajdzie coś dla siebie

A’DAM Lookout – Genialne miejsce z widokiem na panoramę miasta. Ja zabrałam tam koleżankę na urodzinową lampkę wina i obiad, ale to idealne miejsce na romantyczną kolację lub rodzinną wyprawę w celach rozrywkowych i dydaktycznych, bo oprócz Sky-baru i wspaniałych widoków, A’DAM posiada najwyższą w Europie huśtawkę, VR Rollercoaster Ride, interaktywne lornetki i mnóstwo innych atrakcji. 

Manneken Pis – Czyli najsłynniejsze w Amsterdamie frytki, których koniecznie trzeba spróbować.

Heck’s Amsterdam – Bar z romantyczno-eklektycznym wystrojem i fancy koktajlami.

  • Feestcafe Woody’s – Bar w centrum miasta z zadaszonym i ogrzewanym tarasem gdzie można pić dużo i tanio.
  • Pluk – Klimatyczne, choć zwykle bardzo zatłoczone miejsce na kawę i deser.
  • Ree 7 – Gastrobar w przytulnej uliczce tuż obok dzielnicy Jordaan z ciekawymi opcjami na śniadanie i lunch.
  • Lotti’s – To restauracja należąca do hotelu Hoxton i choć znajduje się w samym centrum, jest mniej zatłoczona niż wszystkie wyżej wymienione. Mają ogrzewane stoliki na zewnątrz z widokiem na kanały, pyszną kawę i świetne jedzenie.

Ja uważam, że Amsterdam sam w sobie jest uroczy, więc naprawdę nie trzeba szukać nie wiadomo jakich atrakcji, by spędzić fajnie czas. Czarujące domki, kanały, klimatyczne uliczki – wystarczy tylko zabrać ze sobą wygodne obuwie i cieszyć się atmosferą tego miejsca. 

Say Cheese! – Ser z rumem, z grzybami, ser zielony, ziołowy – łatwiej byłoby wymienić te, których tu nie ma. Amsterdam to miasto ociekające serem a sklepów z serami jest tu chyba więcej, niż kawiarni i w każdym z nich można do woli degustować przeróżne rodzaje serów.

Mocarstwo rowerzystów – Nie bez powodu Amsterdam jest nazywany Rowerową stolicą świata. Całe miasto jest przystosowane do jednośladowców, co oznacza, że rowerem możesz się poruszać bez żadnych przeszkód po całym Amsterdamie. Rowerzyści mają tu pierwszeństwo, więc trzeba bardzo uważać i mieć oczy dookoła głowy. Ja bardzo chciałam pozwiedzać na rowerze, ale było tak szalenie zimno, że musiałabym się ubrać na ten rower w kombinezon narciarski. 

Ciekawostki:

  • Amsterdam ma więcej kanałów niż Wenecja i więcej mostów niż Paryż.
  • Transport publiczny w Amsterdamie jest genialny, wszędzie bez problemu dostaniecie się metrem/autobusem lub oczywiście rowerem. Ceny Ubera/Bolta nie różnią się zbyt mocno od innych, dużych miast w Europie – chyba że zamawiacie taxi z lotniska, wtedy ceny są kosmiczne.
  • Nie przechodź na czerwonym świetle i uważaj na rowery. Po mieście porusza się mnóstwo, często rozpędzonych rowerów i to oni w większości mają pierwszeństwo. Jeśli policja przyłapie Cię na przechodzeniu przez ulicę na czerwonym świetle, dostaniesz upomnienie a nawet mandat – wiem z autopsji 😉
  • Amsterdam to bardzo bezpieczne miasto.
  • Wszyscy (których napotkałam podczas mojego pobytu) biegle mówili po angielsku.

No Comments

    Leave a Reply