Grecja: Rodos | Hotel z prywatnym basenem | Restauracje i miejsca, które warto zobaczyć

Kalimera from Rhodes, czyli miejsca w którym przyszło mi świętować przełomowe, trzydzieste urodziny. Wybór destynacji – jak zwykle, bardzo impulsywny. Z uwagi na zawirowania w moim życiu, podróże w ostatnich latach planuję z niewielkim wyprzedzeniem – tym razem kilkudniowym.

Piękny hotel z basenem na wyłączność, najlepsza piekarnia i restauracje z widokiem, miejsca warte odwiedzenia oraz moja opinia o jednej z najczęściej wybieranych przez Polaków, greckich wysp.

Poruszanie się po wyspie

Nie będę Was czarować, pobyt w Rodos bez samochodu będzie uciążliwy. Oczywiście tyczy się to tych ”aktywnie podróżujących”, nie all-incluzowiczów, niemniej – jeśli planujecie coś tam pozwiedzać, to zdecydowanie polecam wynająć cokolwiek na czterech kółkach.

Oczywiście da się bez. Istnieje (wątpliwa, ale istnieje) komunikacja miejska a wokół miejsca zamieszkania też pewnie znajdziecie jakiś sklep i kebab, do którego dojdziecie pieszo – ale prędzej czy później będziecie zmuszeni skorzystać z transportu.

My wynajęliśmy samochód (bardzo fajny, nowy i duży) z jedynej wypożyczalni, która nie pobiera żadnego depozytu, oferując przy tym pełen cover – za naprawdę niewielkie pieniądze (€140 z pełnym ubezpieczeniem na 5 dni) – Rodos Cars, które ma swoją siedzibę na lotnisku. Szybko, tanio i bezproblemowo.

Hotel z prywatnym basenem

Wy wiecie, że ja lubię takie wyjątkowe, nieoklepane, butikowe hotele – więc tutaj Was nie zaskoczę. Vanik Suites wybraliśmy głównie ze względu na apartament z prywatnym basenem i lokalizację. Hotel jest relatywnie nowy, ponieważ powstał w 2021r i da się to odczuć, bo wciąż pachnie nowością.

Sam hotel, wystrój wnętrz i basen – przepiękne. Kapitalna lokalizacja, ponieważ hotel znajduje się w cichej uliczce a od tętniącego życiem miasteczka Faliraki i najbliższej plaży dzieli go niespełna 10 minutowy spacer.

Niestety, obsługa średnia – właściwie, to jej brak. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z brakiem recepcjonisty/ki na recepcji przez cały okres pobytu, hotel jest rzekomo miejscem Adults Only, a mimo to przebywały tam rodziny z dziećmi. Mogłabym się przyczepić do kilku innych mankamentów, ale w ogólnej ocenie takie mocne 8 na 10.

Restauracje i kawiarnie

Ku mojemu zdziwieniu, polecajek z Rodos jest w sieci jak na lekarstwo – naprawdę niewiele. Większość tych miejsc znalazłam błądząc po Google map.

Na pierwszy ogień piekarnia Sarikas – jest tak znakomita, że ostatnie śniadanie jakie zjedliśmy w tym miejscu, było słodko-gorzkie (gorzkie, bo ostatnie).

Sarikas Bakery Patisserie

Dawno nie jadłam tak wspaniałych wypieków, od baklavy po kwadratowe croissanty na miarę wiralowych, londyńskich piekarni. Znalazłam to miejsce zupełnie przypadkowo pierwszego dnia pobytu i od tamtej pory przychodziliśmy tam codziennie.

Kounna Beach & Resto Bar

Knajpka z niesamowitym widokiem, bo mieści się tuż przy jednej, z najpiękniejszych plaż ”Paralia Antoni Kouin”. Stoliki z widokiem na zatokę, wyszukane i pyszne dania śniadaniowe/obiadowe a po godzinie 18:00 Kounna zamienia się w bar. Wokół restauracji znajdziecie kilka punktów widokowych i dwie, niezwykłe, dzikie plaże: Anthony Quinn Bay oraz Ladiko Beach.

Tambakio

Wspaniała restauracja przy pięknej plaży St. Paul’s Bay. Wyjątkowe i pyszne miejsce idealne na romantyczną kolację z widokiem. Zjedliśmy tu urodzinowy obiad i z pewnością wróciłabym ponownie. Sama plaża St. Paul’s Bay to jedno z moich ukochanych miejsc na Rodos, więc warto tu przyjechać choćby dla tych widoków.

*Kounna oraz Tambakio to restauracje umiejscowione przy popularnych (i pięknych!) plażach, więc w szczycie sezonu na pewno warto się z nimi skontaktować i zabookować stolik.

Inne:

Miejsca, które warto odwiedzić:

Lindos Acropolis

St Paul’s Bay Beach

Lindos

Paralia Antoni Kouin

Ladiko Beach

Akti Kanari Beach

Rodos poza sezonem

Ja uwielbiam podróżować poza sezonem, dzięki temu unikam tłumów i ekstremalnych upałów, natomiast nie będzie to okres sprzyjający chociażby imprezom. Ja nie jestem imprezowa, ale lubię zjeść w dobrych knajpach – niestety większość miejsc zamyka się od września do maja. Co prawda udało nam się znaleźć kilka fajnych miejsc, ale jeśli podróżujecie poza sezonem, to polecam dzwonić/sprawdzać, czy miejsce do którego się wybieracie jest otwarte bo wiele biznesów nie aktualizuje godzin otwarcia w Google.

Rodos mocno kojarzy mi się z Zante, czyli kolejną bardzo często wybieraną przez Polaków destynacją. Podobnie jak na Zante, Rodos jest bardzo turystyczne, zadeptane i ”oczywiste” – tzn. na każdym rogu znajdziesz sklep z magnesami, wycieczkami (także w j. polskim) i ”greckie” knajpy, które z Grecją niewiele mają wspólnego.

Miejsca, które pokazałam i poleciłam wyżej w istocie są piękne, ale poza głównymi punktami i hotelami, czasem miałam wrażenie jakbym przechadzała się po opuszczonej planecie.

Czy wróciłabym ponownie? Nie. Dla mnie Rodos to miejsce, które wystarczy odwiedzić raz, bo za kolejnym razem niczym nowym Cię nie zaskoczy.

Obserwuj mnie na TikToku, gdzie znajdziesz więcej pięknych miejsc i polecajek 😉

No Comments

    Leave a Reply